tutejszy tutejszy
797
BLOG

Wyborczej pomyliły się święta narodowe

tutejszy tutejszy Polityka Obserwuj notkę 3

 Bolą Wyborczaków razy zadane ich duchowym przodkom nad Wisłą przed 91. laty. Strategia tych koryfeuszy antypolonizmu jest prosta: zawstydzać Polaków, obrzydzać im romantyczną duszę i utożsamiać ją z nieustannymi klęskami. A tu - psikus, 15 sierpnia, wielkie zwycięstwo Polaków, uznane za jedną z najważniejszych bitew świata i to zwycięstwo nad patronami Gazety Wyborczej (Lenin, Dzierżyński, Trocki, Luksemburg).Koryfeusze przebierają nogami jak dziecko z pełnym pęcherzem i snują swoje publicystyczne wątki pod szyldem: jak by tu obrzydzić święto narodowe?

Marcin Wojciechowski, z okiem kaprawym jak u Rokossowskiego (ja też mam oko kaprawe, ale ja mam tak jak Zagłoba, a on tak jak Rokossowski), pisze felieton na portalu Wyborczej. Pisze on, że defilady na 15 sierpnia rozpoczął Lech Kaczyński (1. krok do -ich zdaniem-obrzydzania święta), sugeruje że był to element ówczesnej kampanii wyborczej (2. krok do obrzydzania święta) i że robił to właściwie dla Powstańców Warszawskich, którzy przecież przegrali i są tak żałośni, o czym była mowa 1 sierpnia (3. krok do obrzydzania święta narodowego). Co ma zwycięstwo nad bolszewikami do Powstania Warszawskiego? Ładną trzeba było ekwilibrystykę pouprawiać, by to tak połączyć.

Czy chłopcy w okopach pod Ossowem mogli tak rozumować? "Dziś zwyciężamy, ale za 24 lata to przegramy w Powstaniu Warszawskim".

Dzisiejszy dzień jest szpikulcem w szerzoną przez Wyborczaków doktrynę wstydu, która ma wypłukać Polaków z narodowej dumy. Dziś wyjątkowo nieudolnie im to wychodzi, choć Wojciechowski pisze, że on zamiast defilady wojskowej woli pojechać rowerem przez Warszawę, bo to jest radość życia. Pewnie nie wie, chłopina, że właśnie radość życia była wpisana w biografie ówczesnych zwycięzców, co jednak nie przeszkadzało im kochać defilad, mundurów wojskowych i Polski. Wielkiej i wolnej Polski.

Chwała bohaterom!

Tutejszy

 

 

P.S. Tutaj tekst z Wyborczej, ale jeśli już kto chce ta wejść to niech chociaż oceni jak najniżej tego politruka:
http://wyborcza.pl/1,75968,10113716,Moja_prywatn...

A tutaj tekst "doktryna wstydu", który ukazał się w Warszawskiej Gazecie:
http://niepoprawni.pl/blog/2005/doktryna-wstydu-...

tutejszy
O mnie tutejszy

Nie jestem Polakiem, bo Polski już nie ma, nie jestem Europejczykiem bo urodziłem się w Polsce (Ludowej w dodatku).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka