tutejszy tutejszy
1177
BLOG

Dramatyczny akt samopodpalenia przed kancelarią premiera

tutejszy tutejszy Polityka Obserwuj notkę 17

 Nie żyjemy w czasach posthistorycznych. Wybory to nie igraszka, nie jest tak, że "wszyscy politycy są tacy sami", nie wystarczy zająć się "swoimi sprawami". Każda próżna epoka przekonywała, że jest szczytem postępu. W 1899 r. Charless H. Duell, komisarz urzędu patentowego w U.S.A oświadczył, że "wszystko co można było wynaleźć zostało już wynalezione". W latach 90-tych Amerykanin Francis Fucuyama stwierdził, że "historia się skończyła", że żadne idee już nie ścierają się ze sobą.Podobnie próbuje się dziś wmówić Polakom - że jakiekolwiek misje dziejowe już nas nie czekają, nasz kraj nie jest już do niczego potrzebny, nic już się nie stanie, nie ma żadnej walki, agenci to prehistoria, wojny to rozrywka komputerowa.

Tak myśli coraz więcej młodych ludzi i o nich właśnie pomyślałem, gdy przeczytałem wiadomość o mężczyźnie, który podpalił się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

W tym czasie setki tysięcy nastolatków myślą już dziś i piątkowej (weekendowej) balandze, odliczają pieniądze na wódkę, piwo i dziewczyny. Idą poskakać na parkietach w przyciemnionych dyskotekach, idą dać upust hormonom i żądzom, a nie widzą, że na ścianach wypisano już owe straszne "Mane, tekel, fares".

Dwadzieścia trzy lata po zainstalowaniu w Polsce Polski Ludowej 50-letni Ryszard Siwiec dokonał samopodpalenia w akcie desperacji przeciw kłamstwom komunistycznym i przeciwko agresji Ludowego Wojska Polskiego na Czechosłowację.

Dwadzieścia dwa lata po zainstalowaniu w Polsce baronów Okrągłego Stołu, dzisiaj,  50-letni mieszkaniec Warszawy podpalił się przed Kancelarią Premiera - w wymownym miejscu, symbolu upadku polskiej duchowości i polskiej państwowości.

Przemknęła rok temu niezauważona wieść, że na Placu Piłsudskiego próbowała się podpalić 72-letnia kobieta. Media przykryły to szumem dezinformacyjnym i tematami zastępczymi - tak jak w 1968 roku i tak jak zapewne będzie i teraz. Przecież w pogotowiu są już wyzwiska: "oszołomy", "fanatycy", "niebezpieczna sekta" albo "pijak" (jak Pyjas!), "lump" itd.

Miejsce jakie 50-latek wybrał na spalenie nie jest przypadkowe. W mrokach hedonizmu i destrukcji, w czasach dekadencji i bluźnierstwa, w ułudzie "postępu" i postpolityki znajdują się ludzie, którzy w akcie desperacji próbują rozświetlić mroki POgardy i upadku. Czasem tak desperacko...

Być może zrobił to z powodu biedy własnej, być może chciał zwrócić uwagę na szerszy problem. Nie wiem. Wiem, że chciał nas obudzić.

Pamiętajmy o nim w modlitwie i w codziennym działaniu. I pamiętajmy o człowieku, który rządząc Polską przez cztery lata, ma coraz więcej żyć i nieszczęść ludzkich na sumieniu. Za tego ostatniego też trzeba się modlić.

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,mezczy...

http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/...

tutejszy
O mnie tutejszy

Nie jestem Polakiem, bo Polski już nie ma, nie jestem Europejczykiem bo urodziłem się w Polsce (Ludowej w dodatku).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka